Steinwinter Supercargo 2040 - ciężarówka przyszłości

Na początku lat 80. niemieccy konstruktorzy stworzyli niezwykły ciągnik siodłowy. Co w nim niezwykłego? Czy projekt musiał upaść?












Jeden z najciekawszych prototypów. Stworzony przez firmę Steinwinter (tuningującą Fiaty), model Supercargo 2040 (20.40). Pojazd zaprezentowano na salonie samochodowym we Frankfurcie w 1983 roku




Garść danych technicznych

Wysokość pojazdu to zaledwie 1170 mm (z siodłem 1250 mm), czyli mniej niż większość samochodów sportowych! Natomiast długość to 6500 mm, a szerokość 2500 mm. Rozstaw osi 3000 mm. DMC 16 t. Do napędu wykorzystano 8-cylindrowy wysokoprężny silnik Mercedesa OM442, pojemności 14,6 litra, generujący 400 KM przy 2100 obr./min. oraz 2100 Nm momentu obrotowego, dostępnego już od 1100 obr./min. Takie osiągi były możliwe dzięki wspomaganiu dwóch międzystopniowych turbosprężarek. Napęd był przenoszony na tylne koła przez 16-stopniową skrzynię biegów z współpracującym mechanizmem różnicowym o ograniczonym poślizgu. Ciężarówka posiadała również ABS, oraz zawieszenie pneumatyczne. Zbiornik paliwa miał jedynie 420 l. Niekonwencjonalny układ skrętnych osi naczepy, miał znacząco poprawić zwrotność 18-metrowego zestawu.




Wygląd zewnętrzny

Śmiała, jak na tamte czasy stylistyka, oraz niespotykana budowa przyciągała wzrok. Po zamontowaniu ramy, z ciągnika siodłowego mógł się zmienić w podwozie pod kontenery.




W towarzystwie naczepy:







Dzięki kabinie znajdującej się poniżej podłogi naczepy/zabudowy możliwy jest załadunek od przodu oraz od tyłu pojazdu:


Supercargo z "plecakiem", czyli zabudową montowaną tak jak kontenery:




Wnętrze

Wnętrze pojazdu bardziej przypomina samochód sportowy niż ciężarowy. Niekoniecznie jest to jego zaletą, ponieważ na dłuższe trasy pozycja za kierownicą może męczyć. W kabinie znajdują się trzy fotele Recaro z podparciem bocznym. Jak widać na rysunku wnętrza kabiny konstruktorzy planowali wersję, w której środkowy fotel mógł być zastąpiony przez leżankę. Przyciski oraz kontrolki wyglądają, jak ze statku kosmicznego, z filmu science fiction z tamtych lat. Wewnątrz można było znaleźć nawet klimatyzację.




Dlaczego projekt upadł?

Pojazd został poddany testom drogowym, niestety już po 3 000 km stwierdzono, że pojazd nie będzie dalej rozwijany.
Sportowe fotele nie nadawały się do długiej jazdy, a manewrowanie tak dużym pojazdem z poziomu asfaltu nie było łatwe.

Teraz trochę moich spostrzeżeń i rozważań. Według wszelkich informacji powstał tylko jeden egzemplarz, jednak na zdjęciach można zauważyć różnice. Między innymi: logo Mercedesa lub logo firmy Steinwinter, kierunkowskazy oraz odblaski między przednią osią a drzwiami. Na fotkach przedstawiających najaktualniejszy wygląd pojazdu widać wspomniane kierunkowskazy oraz odblaski, więc prawdopodobnie zostały dodane później.


Autobus

Jeden z rysunków przedstawia wizję autobusu na bazie tego ciągnika. Wznosząca się ku tyłowi linia szyb może sugerować amfiteatralny układ foteli.





Obecnie

Najprawdopodobniej pojazd obecnie znajduje się na terenie jakiejś firmy w Schwäbisch Gmünd/Bettringen. Podobno jest sprawny, jednak jak widać poniżej nie do końca kompletny. Tak teraz wygląda, a przynajmniej ostatnio gdy był widziany:












Aż żal patrzeć jak niszczeje...
Co myślicie o tym projekcie? Czy ktoś z Was chciałby pracować za kierownicą takiej ciężarówki?

Źródło: wagaciezka.com, drive2.com, shushauto-ru.livejournal.com
Źródło foto: autoforum.cz, allrad-lkw-gemeinschaft.de, facebook.com

Komentarze